2020-09-30

 Park sensoryczny

To inwestycja która zajmuje niewielki plac, kiedyś w czasach minionych, o charakterze reprezentacyjnym przed tak zwanym domem partii. Teraz w ramach projektu przywrócenia terenom zdegradowanym funkcji społecznych powstało całkiem przyjemne miejsce rekreacji dla dzieci ale i dorośli mają na co spojrzeć. Nasadzono dużo ciekawych roślin, szkoda że nie opisanych. Drzewka będziemy podziwiać dopiero na wiosnę i później kiedy się rozrosną. Celem jest pobudzić zmysły dotyku, wzroku, węchu, smaku i słuchu. Jest plac zabaw, huśtawki również dla dzieci na wózkach inwalidzkich, ławeczka z panelem fotowoltaicznym z wbudowanym portem USB i Wi-Fi.

Tu widać naszą socrealistyczną budowlę, a obecnie urzędy miejskie.









 

Dla mnie interesujące są rośliny i przy okazji motyle które zwabiły tu między innymi budleje. Nasadzona jest mięta, lawenda, majeranek, aronia i pewnie wiele innych które niekoniecznie rozpoznaję.

 

Rusałka admirał na budlei:

Rusałka pawik


Rusałka osetnik:





Aronia:

 Ścieżka a właściwie schody o różnorodnym podłożu: kamień, piasek, drewno.

Fajne, estetyczne, przyjazne miejsce. Małe, o wiele za małe ale dobre i to w centrum miasta.

2 komentarze:

  1. Dobre są takie pomysły, oby tylko przetrwały jak najdłużej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie tam macie w tym Mielcu - coraz lepiej to miasto poznaję i powiem że ma swój urok.
    a jakie tam ładne dziewczyny ;)

    OdpowiedzUsuń