2020-09-13

 Ostatnia niedziela lata

Ranny spacer do Parku Oborskich. Po drodze stadko wróbli i mazurków:


 
Jeszcze chłodno i mglisto na deptaku i najważniejsze pusto:


 Krążą kormorany, zmieniając kilkakrotnie kierunek lotu:


 Wejście do parku:


 W parku cicho i pusto:


Wysoko na drzewie szpaki:



Rzeźba Spotkanie autorstwa Romualda Grodzkiego, lata 70 ubiegłego wieku:

 

Słychać się spadające żołędzie, szelest liści, wreszcie charakterystyczny śpiew dzięcioła zielonego, na widok którego nie trzeba było długo czekać. Pojawiał się a właściwie pojawiały, bo było ich dwa, w różnych miejscach:







Dały znać o sobie sójki:


 Z daleka zamajaczył kos:

 

 Szpaki najwyraźniej zajmują budkę, w otworze widać było główkę drugiego:







Do odgłosów parkowych dołączyło stukanie dzięcioła dużego, więc łatwo było go zlokalizować:


Aplikacja BirdNET wskazywała że słychać kowalika i rzeczywiście znalazł się:


 

Nie zabrakło wiewiórki: 


Nie ukrywam że ten spacer sprawił mi wielką frajdę. Trochę jestem zakręcona na punkcie obserwacji i fotek ptaków. Tylko rano można zobaczyć ten ptasi "tłum". Później ludzie i psy skutecznie je wypłoszą.

3 komentarze:

  1. Przepiękne miejsce na przyrodnicze obserwacje !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Cię tu gościć. To park blisko mojego mieszkania i jeszcze prowadzi do niego wygodny i nie zatłoczony deptak po wale rzeki, chętnie tu zaglądam. Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  2. Nie ostatnia niedziela lata, bo i wczoraj i dziś jeszcze trwa w najlepsze🌞😀🌺🌳💛

    OdpowiedzUsuń