2020-09-26

 Mój balkon

Nie ma się czym chwalić; rozmiar balkonu mini 2x1 ale muszę dla siebie utrwalić, co w tym roku na nim urosło. Po pierwsze pelargonie bo na nie zawsze można liczyć. Najlepiej kwitną gdy trzeba już sprzątać balkon i tu jest ból. 

 



W tym roku kupiłam sadzonki surfinii miniaturowej w dwu kolorach, żółtym i purpurowym. Żółta trochę chorowała ale obecnie pięknie kwitnie. Purpurową w połowie lata przycięłam, nie chcąc mieć długich suchych pędów i to był dobry ruch.



Wilec służący za przesłonę też na balkonie daje radę i cieszy jednodniowymi kwiatami. W tamtym roku miałam jeszcze kobeę, która ma piękne kwiaty.


Werbena ma długie, sztywne łodygi. Jej kwiaty przyciągają owady. Motyle to dla mnie dodatkowa atrakcja.



I wreszcie godecja wielokwiatowa nazywana azalią letnia. Ma wyjątkowo piękne delikatne kwiaty.


Godecję wysiałam też w ogródku bezpośrednio do gruntu i to jest lepszy pomysł bo tworzy bardzo ładną rabatę.


Jest jeszcze nemezja, trochę za delikatna na balkon, prawie niewidoczna.


Taki misz msz, który lubię oglądać z pokoju, na zewnątrz niekoniecznie widoczny.



3 komentarze:

  1. Pieknie Ci kwitna kwiaty, wiec nie sprzataj balkonu poki sa taka duza ozdoba. TAkiej surfinii jeszcze nie widzialam...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, będą kwitły do przymrozków, chyba ze same zdecydują że to ich koniec sezonu. Teraz zbieram nasiona wilca.

      Usuń
  2. pięknie, jak na takie maleństwo masz prawdziwą dżunglę kwiatową

    OdpowiedzUsuń