Stawy budzą się do życia
Budzą się do życia dzięki krzyżówkom. Dużo ich, startują do lotu, chodzą po cienkim lodzie, kwaczą. Są na kanałku w lesie i na stawach. Nie tylko one. Dwa łabędzie nieme wykorzystują staw który częściowo jest wolny od lodu. Obserwowałam jak jeden z nich swoim ciężarem łamał cienką pokrywę lodową sunąc w naszą stronę a drugi wykorzystywał ten wolny wodny tor. Były i czaple białe i siwe dumające spokojnie nad brzegiem.
Ale bogactwo ptaków i wodnych i tych niewodnych, bardzo piękne ''polowanie'' , takie spacery sa niezwykle relaksujące, dla Ciebie i dla nas oglądających twoje relacje. pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.
UsuńPiękne miejsce na spacery i dla miłośników przyrody, ale też dla tych którzy szukają spokoju i ładnych pejzaży. Nawet oglądając te stawy na ekranie monitora można się zrelaksować. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTo moje ulubione miejsce, niezbyt odległe z dobrą komunikacją. Na skraju lasu, więc nawet na samotny spacer mogę się tam udać.
UsuńUwielbiam ten moment, kiedy wszystko budzi się do życia ♥
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością pospacerowałam z Tobą.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam uśmiech życząc rychło nadchodzącego przedwiośnia
Zbliża się najlepsza pora roku dla miłośników przyrody i w szczególności ptaków.
UsuńDlatego czekam na nią:)))
UsuńPrzepiękne kadry. Cudne ujęcia ptaków. Z przyjemnością się to ogląda! U mnie dziś bardzo wietrznie i deszczowo, skrzydlaci bracia mniejsi kryją się w bezpiecznych zakątkach, ale do karmnika na tarasie wpadł na kilka chwil odważny wróbelek. :)
OdpowiedzUsuńW wietrzne dni ptaki chowają się. U nas też wieje mocno.
UsuńLas jest jeszcze smutny i uśpiony o czym ostatnio regularnie się przekonuję podczas rowerowych wycieczek. U Ciebie przynajmniej niebo jest niebieskie a to od razu poprawia i humor, i widoki. No i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDużo ptaków udało Ci się "upolować" aparatem i zrobiłaś piękne zdjęcia.
Wybrałam ten słoneczny wypad. Byłam i w pochmurny czas i nie było tak kolorowo.
UsuńMchy są soczyście zielone, jeśli nie przykrywa ich śnieg i widać je między opadłymi liśćmi. Zwłaszcza po deszczy mają niewyobrażalny kolor.
OdpowiedzUsuńJak zawsze podziwiam piękne kadry ptaków.
Jak zwykle piękne portrety ptaków:) Ja też widziałam ostatnio bardzo dużo (jak na mnie) ptaków: łabędzie w locie i z bliska, krzyżówki parami i w wielkich skupiskach, sikorki (ale tylko bogatki) na moich drzewach, żurawie na łąkach i w locie, nawet bażanta z bardzo bliska, podszedł pod sam taras i nic sobie nie robił z kota na tym tarasie (kot też był niezainteresowany). Tylko nie złapałam tych ptaszków w obiektyw. A Ty to robisz fantastycznie! :)
OdpowiedzUsuńZobaczyć w naturze ptaki to wielka frajda. Uwielbiam te chwile.
UsuńUrocze są te "Twoje" ptaszynki.
OdpowiedzUsuńGratuluje wspaniałych zdjęć
Stokrotka
Wyjątkowe miejsca pełne ptaków pokazujesz. U mnie chyba nawet połowy ich nie ma. Być może dlatego, że bardziej zapatrzona na jezioro jestem!
OdpowiedzUsuńU mnie sójki i sikorki,m rzadko kosy wpadają do ptasiej stołówki!
Ciepły uśmiech posyłam!🙂
W okolicach wody; jezior, stawów i rzek jest najwięcej ptaków. I tu mam ból bo tych u nas niewiele. Dlatego ciągnie mnie nad stawy i nad rzeke.
UsuńCudowności. Białe czaple u Ciebie są. Ja tylko raz widziałam u nas, na zalanych polach, gdzie drzewa uschły, ale pewnie coś się stało złego, bo były dwie, a następnym razem jedna i też zniknęła. Chodzą słuchy, że ktoś do nic strzelał...by je wypchać i mieć trofeum. Istnieją potwory, zwane ludźmi. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńTwoja zdjęcia są zachwycające. Dzięki nim mam możliwość podejrzeć z bliska ptaki, których na co dzień nie widuję.
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę szaro buro, ale piękne ptaki rozjaśniają świat:))Już niedługo przyjdzie wiosna i znów będzie kolorowo :))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńJakie to optymistyczne, idzie wiosna. Fotografia piórka, unoszącego się na wodzie, przeurocza. A cudaczek faktycznie ma prawo tak się nazywać. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWoda na rzekach bardzo podniosła się, na Sanie ptactwa nie widać. Pierwszy raz widziałam, jak wysoka woda Sanu wpływa do rzeki, 2 lata temu ta Stupnica spowodowala powódź. To super, że stopa ma się dobrze i możesz chodzić na swoje wyprawy. Serdeczności Maria z PP.
OdpowiedzUsuńChodzę już całkiem sprawnie. Dużo wody jest też w lasach i stawy mają bardzo wysoki poziom.
UsuńKażdy spacer z Tobą jest z czymś naprawdę przyjemnym. Dajesz nam dodatkowo prawdziwą lekcję przyrody i frajdę podziwiania przeróżnego ptactwa. Zaciekawił mnie ogołocony las czy to "planowa" wycinka czy efekt tornada?
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Planowa wycinka, taki los lasów gospodarczych. Jest w tym dobra strona że na miejsce sosen sadzone są sadzonki różnych gatunków.
UsuńAleż w niezwykły sposób potrafisz nam zaprezentować otaczający nas świat. Tradycyjnie już zachwycam się tym z jakim wyczuciem fotografujesz swoje najbliższe otoczenie, a zwłaszcza ptaki. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję za te zdjęcia. Na co dzień nie mam okazji, żeby zobaczyć tyle gatunków ptaków. Widzę tylko mewy, gołębie, wróbelki i sroki. No czasem jeszcze czarny się trafi, ale nie odróżniam kruków od wron.
OdpowiedzUsuń