2022-10-24

 Październik tego roku

    Trzeba zdążyć z październikowymi fotkami z zza okna, z ogrodu, parku i lasu. w listopadzie będzie to już nieaktualne, liście spadną, kolory przeminą.

 Za oknem złocą się klony, moc na nich nasion. Gdy silny wiatr zawieje będą fruwać jak małe helikopterki. W tamtym roku wiatr jednego dnia strząsnął wszystkie. Któregoś dnia pojawiła się wiewiórka i chyba miała tu całkiem długą drzemkę. Zrobiłam dziesiątki fotek ale wszystkie były jednakowe. Kosy objadają jarzębinę a modraszki pewnie wyjadają robaczki.








W lesie byłam tylko raz. Grzybów nie zbieram ale lubię podglądać szczególnie te niejadalne.











W parku zachwycił mnie mydleniec wiechowaty z ogromną ilością nasion. Szkoda że nimi chyba żaden ptak się nie żywi. To dość duże kuleczki.



Został jeszcze ogród, którym nie mam czasu się zachwycać. Zresztą nie ma czym. Kobea ma piękne kielichy, chociaż więcej na niej liści niż kwiatów. Motyle okupują winogrono. Już kilkanaście dni zwabia je ich słodycz.





2022-10-23

Drewniany kościół św Wojciecha w Gawłuszowicach

    To była krótka, zorganizowana (przez PTTK w Mielcu) wycieczka do  Gawłuszowic. W ramach roku poświęconego Ignacemu Łukasiewiczowi, który urodził się w pobliskich Zadusznikach a chrzczony był w gawłuszowickim kościele, odwiedziliśmy wystawę poświęconą odkrywcy lampy naftowej w Dworku Oborskich w Mielcu, kościół który tu chcę przedstawić na zdjęciach, oraz przygotowywane dopiero muzeum  w Padwi Narodowej.

Kościół w Gawłuszowicach to jeden z największych drewnianych kościołów w Polsce.  Przechodzi teraz bardzo staranny remont i pierwsze zdjęcia są z roku 2010, bo wtedy mogłam go oglądać w całości, chociaż przed remontem. Dotyczy to ołtarzy bocznych i organów. 


 





Nie rozpisuję się na temat historii i elementów wystroju, zamieszczam oficjalny opis kościoła na zdjęciu.





















To piękny drewniany kościół. Warto go odwiedzić przy okazji wycieczki do Sandomierza czy Baranowa Sandomierskiego, bo jest to już bardzo blisko.