2022-08-26

 Tarifa miasto na południowym krańcu Europy

    Tarifa to 18 tysięczne miasto w Andaluzji . Jest najbardziej na południe wysuniętym europejskim miastem a przylądek Punte de Tarifa to najbardziej na południe wysunięty punkt lądowy Europy. Tu styka się Morze Śródziemne z Oceanem Atlantyckim. Afryka jest oddalona o 20 km i widoczna przy dobrej pogodzie. Wieją tu dwa rodzaje silnych wiatrów; Levante ze wschodu i Poniente z zachodu, od oceanu.


Droga jak zwykle malownicza, górzysta, z licznymi farmami wiatraków.







Jedziemy z myślą obserwacji migrujących ptaków. To wprawdzie był już początek maja ale nadzieje były. Niestety bardzo silny wiatr spowodował brak rezultatów w obserwacjach. Pierwszy punkt obserwacyjny (Międzynarodowe obserwatorium migracji ptaków) to na mapce pierwsze czerwone kółko z lornetką.


Silny wiatr zmuszał do wzmożonej ostrożności na nierównym terenie i niestety sęp uciekł mi wprost spod nóg niesfotografowany. To duże przeżycie tak blisko zobaczyć dużego ptaka. Wokoło piękne widoki, Tarifa w oddali, zamglona marokańska góra i ciekawa roślinność.






Docieramy do miasta.


Parkujemy pod Zamkiem Świętej Cataliny






Miasto niewielkie, łatwe do obejścia na piechotę. Jest tu port, można promem popłynąć do Afryki.


Okolica Tarify była zamieszkana od czasów prehistorycznych. Zostawili tu ślady Rzymianie (o czym za chwilę) i Muzułmanie. W X wieku powstał tu muzułmański Zamek de Guzmanel Bueno, przebudowany w wieku XVIII.



Kilka widoczków z  miasta. Są i wąskie uliczki i białe domy.







Typowe w Hiszpanii miejsce na handel i pogaduszki.



Obrazowo przedstawione położenie Tarify na styku morza i oceanu.


Spacer nad oceanem nie należał do najłatwiejszych. Super silny wiatr, tumany piasku w oczach, na twarzy i niestety w aparacie, który od tego czasu trochę szwankuje. Miasto przyciąga amatorów sportów wodnych związanych z wiatrem (windsurfing i kitesurfing). Tarifa to miasto surferów. Wiatr był jednak za mocny a i sezon jeszcze nie w pełni.







Następnie udaliśmy się do trzech pozostałych punktów obserwacyjnych z podobnym skutkiem. Niedaleko jednego z nich okazja na kawę i zobaczenia  muzeum Baelo Claudia czyli ruin starożytnego miasta. Tuż obok wznosi się duża wydma z bielutkim piaskiem nad Oceanem Atlantyckim. To zatoka na pierwszej mapce po lewej stronie.








Ciekawy wypad z którego zostały mi potargane i pełne piasku włosy, moc zdjęć i wrażeń i zacinający się aparat. To pierwsza styczność z oceanem nie licząc dalekich widoków z Gibraltaru.

2022-08-21

 Dzierlatka

    Nie będzie to opowieść o wesołej , młodej dziewczynie ale o ptaku w Polsce trochę zapomnianym. Kiedyś bardzo licznym. Dzisiaj w wielu miejscach już nie występuje. Szacowana liczebność w naszym kraju to około 3500-4500 par.


                                  

Obszar jej występowania wg obrazu z internetu  medianauka.pl


 Nazywana była śmieciuszką, pośmieciuszką. Ptak z rodziny skowronków. To gatunek osiadły, zimujący. Wielkości wróbla, krętej sylwetce, z długim, masywnym dziobem i sterczącym czubkiem na głowie. Jest mało płochliwy. Ja spotykałam go wielokrotnie w Andaluzji podczas spacerów na ścieżce ekologicznej. Żerowały na ziemi. Ich pożywieniem są nasiona, zielone części roślin, owady.





Przebywa na terenach otwartych, suchych, mało urodzajnych, piaszczystych. Ja obserwowałam ich w bliskiej odległości od brzegu morza.




Gniazdo buduje na ziemi w wygrzebanym dołku, pośród niskich roślin. Na zdjęciach powyżej dopiero w komputerze zobaczyłam dwa dziobki. Gdybym wiedziała o tym wcześniej przyłożyłabym się bardziej do tych fotek.
Dzierlatki śpiewają zwykle na ziemi lub drzewie.





Malowniczo wyglądały w promieniach wschodzącego ale i zachodzącego słońca.