2020-10-26

 Szczygieł (Carduelis, carduelis)

Zrobię sobie powtórkę wiedzy o szczygłach, choćby po to by zamieścić moje fotki tego ptaszka.. Barwny, z rodziny łuszczakowatych, mniejszy od wróbla (15-18g).

 Dziób w kolorze kości słoniowej. Karminowo-czerwona maska, czarny wierzch głowy i zausznic, białe policzki, grzbiet kasztanowy, pierś i brzuch biały, z lekkim odcieniem beżu. Ogon rozwidlony, czarny z białymi kropkami. Skrzydła czarne z żółtymi pokrywami II rzędu. Nogi cieliste.

 Lata falistym torem. Żyje podobno nawet 12 lat a w niewoli zaobserwowano okaz, który przeżył 24 lata. Tego ptaszka trzymano w klatkach jak namalował Carel Fabritius(zdjęcie z sieci).



  Na szczęście to raczej czas przeszły. Szczygły prowadzą częściowo osiadły tryb życia. Te z Europy Północnej odlatują nad Morze Śródziemne i do Europy Zachodniej. Żyją na obrzeżach lasów, w nadrzecznych łęgach, szpalerach przydrożnych drzew i w sadach. Poza okresem lęgowym żyją w niewielkich stadach. Żywią się nasionami chwastów, w szczególności ostów (carduus, stąd ich nazwa) i łopianów, nasionami drzew, latem owadami i gąsienicami.

Szczygieł symbolicznie pojawia się w dziełach malarskich. Miał wyjmować ciernie z głowy Chrystusa pochodzące z korony cierniowej. Dlatego czerwony kolor wokół dzioba  pochodzić ma z krwi głowy Jezusa Chrystusa. Jest symbolem męki Jezusa na obrazie olejnym Rafaela "Madonna ze szczygłem" z 1507 roku.



 Szczygieł jest też na obrazie olejnym na desce Hansa Baldunga "Odpoczynek w czasie ucieczki do Egiptu".



Jest i w centralnym tryptyku "Ogrodu rozkoszy ziemskich" Boscha.


Wracam ze średniowiecza do czasów współczesnych i szczygłów na moich zdjęciach. Oto wiosenny, kwietniowy szczygieł oglądany i fotografowany przez okno. Wywołał mnie śpiewem.






 A w maju tak wyglądał. Nie wiem czy to ten sam.



 Następne moje obserwacje z lipca ze szczytu brzozy, wczesnym rankiem. Też były śpiewy.



 

I rytualne karmienie przez samca:






 A w sierpniu takie obrazki oglądałam, tym razem na klonie:



 




W  październiku na słonecznikach;



Radził sobie gorzej niż bogatka ale dawał radę.




 Wreszcie ostatnie spotkanie kilku szczygłów na starej wierzbie za wałem rzeki Wisłoki:




 Oto moje spotkania z tym pięknym ptakiem na przestrzeni ostatniego roku.

2020-10-18

 Magiczna wierzba

Na drodze moich spacerów rośnie stara wierzba. Dla mnie szczególna, bo spotykam na niej wiele ptaków. Rośnie poniżej wału, jest zalewana w czasie większych powodzi. Ma już suche gałęzie, ale dzięki temu można zrobić zdjęcie ptakom. Trudno zejść z wału do jej podnóża bo teren zarośnięty chaszczami.

 



 Moje obserwacje są więc z poziomu jej pierwszych gałęzi. Były już na niej dzwońce, zięby, dzięcioł duży i zielony. Tym razem w deszczowy, zachmurzony dzień spotkałam bogatki, szczygły i czyże. Najgłośniejsze były czyże ale i szczygły miały coś do powiedzenia.





Czyże udało mi się sfotografować pod wierzbą na bylicy. Zajadały nasionka tej roślinki dobrze zamaskowane. Wśród liści wierzby chowały się skutecznie i nie wybierały suchych gałązek dla mojej wygody.




 Oczywiście powędrowałam dalej pod parasolem i z przemoczonymi butami, przyglądając się srokom, bogatkom i roślinkom.

 





 

Na końcu drogi jak zwykle park.










 Droga do domu ta sama. Buty na kaloryfer, herbatka i miska z gorącą wodą dla  zagrzania nóg. Chorować teraz nie warto.