2021-12-04

 Powtarzam się, ciągle te stawy

    Jak się nie powtarzać, tam jest ciekawie. Pierwsza noc z mrozem koło -5stopni. Stawy z lekką zmrożoną powierzchnią. Łabędzie i kaczki siedzą daleko w niezamarzniętym kręgu wody. W miejscu gdzie kilka osób przynosi pokarm dla drobnych ptaków sypnęłam orzechy i słonecznik. Przygotowałyśmy się i dla łabędzi i kaczek mamy kukurydzę i jarzyny ale gdzie im to sypnąć. 




Okrążamy pierwszy staw, drugi jest wolny od lodu. Wpada do niego woda z kanału. Tutaj krzyżówki pływają swobodnie.
,

Ta z białą piersią wyraźnie się odznacza od pozostałych.
Nad stawami wyraźnie chłodniej. Rozglądamy się za miejscem gdzie można sypnąć kukurydzę.

Kaczki już kierują się w naszą stronę. Pociesznie biegną po lodzie, czasem ślizgają się.





Przekonują się do kukurydzy, chociaż bez entuzjazmu.









Jeszcze uskuteczniamy krótki spacer po lesie. Las różnorodny. trochę młodnika, połacie lasku brzozowego, modrzewiowego, zielenią się mchy, kępy przekwitłych wrzosów. Jednym słowem uroczo.



Widać mnóstwo podgryzionych przez bobry drzew, idziemy wzdłuż kanału.


Nad kanałem ścieżki bobrów od podgryzionego drzewa do wody. To miejsce mnie zachwyciło. Bardzo blisko osiedla i dość głośnej drogi.



W tym bobrowym uroczysku goniły się dwa dzięcioły duże.


I to już koniec naszej wędrówki przez las. Przystanek autobusowy blisko. Przez mostek, trochę pod górkę i koniec wycieczki.

2021-12-02

Liczyłam na słońce

    Słońce nie wyszło ale nad stawami nigdy nie jest smutno. Krzyżówek cała moc, naliczyłam ponad pięćdziesiąt a przecież niektóre schowały się w trawach i sitowiach. Nasze trzy młode łabędzie nieme z łabędzicą. Samiec niestety zginął. Przybyły dwa starsze osobniki.



 

Młode wielkością nie odbiegają od starszych, różnią się jeszcze kolorem piór.





Nasza spacerowa droga prowadzi w miejsce dokarmiania małych ptaków. Widać jabłka nabite na gałązki i kule w siatkach, dokarmiających nie brakuje. Udało mi się zobaczyć bogatki, modraszki i kowaliki. Sikorek jest mnóstwo.



Robimy rundkę wokół części stawów. Z niektórych woda została spuszczona, widać że część jest porządkowana.



Wokół stawów lata czapla biała, ciągle zmieniając miejsce postoju. Ciągle mam ją bardzo daleko. Żółty dziób wskazuje że jest to młody osobnik. Czaple są pod ścisłą ochroną. Jest ich w Polsce niewiele.
Pod koniec pobytu nad stawami zrobiło się ciemniej, nadeszła siwa chmura; malowniczo ale można spodziewać się opadów. 


Pożegnalny widoczek drzew na wzgórzu.

Wysiadamy z autobusu na Rynku Starego Miasta. Świąteczne ozdoby już zamontowane.