Jak nie rzeka to las
Na propozycję chodźmy do lasu nigdy nie odpowiem nie. Poszłyśmy znaną ścieżką do leśnej kapliczki o której już pisałam we wrześniu poprzedniego roku. Sprawdzając wpis bardzo się ucieszyłam że wszystko wygląda tak samo; zmurszałe kłody drzew, mrowiska, wykroty. Chodzi i jeździ rowerami tędy dużo ludzi, szanują las. Jesteśmy tu gośćmi, gospodarzem jest przyroda; drzewa, ptaki i zwierzęta.
Po wotach wokół kapliczki widać że przychodzi do Matki Bożej Leśnej wiele ludzi.
Ta mapa terenowa pokazuje jak pofałdowany to teren, dominują piaski. Kapliczka znajduje się na mapie na samej górze tam gdzie niebieskie kropki, naszej drogi do niej nie widać.
Nie spotkałyśmy wielu ptaków; dzięcioły duże, sójki, strzyżyki, bogatki.
Po wotach wokół kapliczki widać że przychodzi do Matki Bożej Leśnej wiele ludzi.
Ta mapa terenowa pokazuje jak pofałdowany to teren, dominują piaski. Kapliczka znajduje się na mapie na samej górze tam gdzie niebieskie kropki, naszej drogi do niej nie widać.
Nie spotkałyśmy wielu ptaków; dzięcioły duże, sójki, strzyżyki, bogatki.
W drodze powrotnej oczywiście stawy. Niektóre osuszone. Wszędzie pełno krzyżówek, na stawach, nad głowami i na kanale. Czapla siwa poleciała w stronę lasu.
I tu smutna informacja, widziałyśmy martwego łabędzia na brzegu jednego ze stawów. Potwierdziło się, na stawie pływały trzy młode z łabędzicą.A to jeden z kanałów doprowadzający wodę do stawów.I sosny górujące nad drogą.
I tu smutna informacja, widziałyśmy martwego łabędzia na brzegu jednego ze stawów. Potwierdziło się, na stawie pływały trzy młode z łabędzicą.A to jeden z kanałów doprowadzający wodę do stawów.I sosny górujące nad drogą.
Kochana
OdpowiedzUsuńI ja nie odpowiem nie, na spacer do lasu, gdziekolwiek by on nie był🌲🌳🍁🍂😀
Piękna foto-relacja😊
Serdeczności zostawiam🧡🤗🌼
Stawy na odległość spaceru od dużego osiedla a spotkałam tam 4 osoby. Dziwi mnie to chociaż tak wolę.
UsuńTeż bardzo lubię las. Ostatnio miałam okazję pochodzić po lesie nadjeziornym, mieszanym. Tylko grzybów nie było, żadnych. Bo tam już były przymrozki i poranny szron. Jakiś pusty jest las bez grzybów. i żadnych ptaków w lesie, cicho. A nad jeziorem oczywiście krzyżówki i łabędzie, widziałam też czaplę białą (Mazury). Piękne zdjęcia, tchną spokojem :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSpokój jest absolutny, czasem słychać dzięcioła lub sójkę.
UsuńMasz bardzo urokliwą trasę do spacerów - i leśna droga idąca wzniesieniem jest piękna, i jej otoczenie; zapewne każda pora roku jest malownicza i prezentuje jakieś niespodzianki.
OdpowiedzUsuńA tyle miejsc jest do zobaczenia.
UsuńJa mam codzienny, obowiązkowy, leśny spacer...Jak był zakaz, to Lucky patrzył na mnie jak na debilkę...;o)
OdpowiedzUsuńMam bliżej rzekę, więc ja tam bywam zwykle.
UsuńUfff! Nadrobiłam zaległości!
OdpowiedzUsuńPochodziłabym po lesie, ale niestety, przedobrzyłam i teraz musze trochę odpuścić z eksploatacją dolnych kończyn!
Serdeczności podsyłam!
Czasem trzeba dać nogom odpocząć. Życzę zdrowia.
UsuńLas zawsze jest piękny ale najpiękniejszy jesienią....
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie jesienne spacery.
:-)
Jedno mnie tylko ogranicza, Nie zawsze znajdę towarzystwo. W głąb lasu sama nie chodzę.
UsuńUwielbiam takie spacery! jesień mi trochę ucieka, bo inne sprawy kradną moj czas..nie wiem czy bede mogła przespacerować sie tak jak Ty...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZima w lesie jest też nadzwyczajna.
UsuńAleż tam pięknie. Dziękuję za przyjemny spacer. Te kapliczki na drzewach robią wrażenie. Zresztą zawsze lubiłam je oglądać, kiedy spacerowałam po lesie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ten piękny jesienny spacer. Niestety, w dalszym ciągu jestem uziemiona w domu i brakuje mi wyjazdów i spacerów.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękne kadry, cudowne widoki! Zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com
OdpowiedzUsuń