2021-06-28

Dwa poranki

    Jeśli spacer ma być przyjemnością a nie mordęgą w upale, trzeba wstać wcześnie. W moim przypadku o godzinie szóstej. W niedzielę rosa ścieliła się na drzewach i trawach a ja podziwiałam park.



Wiewiórka nie czekała na moje zachwyty, Bogatka była całkiem łaskawa. Oczarował mnie perukowiec i jemu poświęciłyśmy dłuższą chwilę. Kropelki rosy osadzone na kwiatach sprawiały w słońcu wrażenie szronu.


Prawdziwy popis zrobiły pustułki. Goniły się od lampy do drzew i wokoło korony drzewa.
Bielinka udało mi się sfotografować, Paź królowej tylko przemknął koło nas.
W poniedziałek koleżanka zaspała, jej strata. Ja poszłam w pola za rzekę. I tym razem lekka mgła i rosa  dodała uroku widokom. Koziołek sarny w zbożu, maki, drzewa. Najbardziej malownicze są zboża z chwastami, rozwichrzone, kolorowe.







Śpiew ptaków w zaroślach i zbożach. Trudno je wypatrzyć; kukułka, cierniówki, kapturki, trznadle, muchołówka, zaganiacz. Na posterunku obserwacyjnym pustułka i gąsiorek.

Czas do domu, słońce coraz wyżej, robi się gorąco. Jeszcze jeden zroszony perukowiec na  podwórku mijanego domu.

12 komentarzy:

  1. Perukowce przepiękne! niesamowite wrażenie robią wśrod innych drzew. JA mam miniminiogrodek w Warszawie, bo mieszkam na parterze i posadzilam perukowca, ale ma kwiaty rzadkie i nie tworza takiej burzy perukowej. Zdjecia pustułki przypominaja mi moje, które zrobiłam w Wenezueli..w Polsce pustulki jeszcze nie widzialam. Spacery wczzesnym rankiem sa bardzo przyjemne szczegolnie latem.
    Podoba bardzo mi sie to co zlapalaś aparatem! pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ranne wyjścia mają dwa plusy, jest chłodno i więcej ptaków śpiewa. Na szczęście budzę się wcześnie, tylko koło godziny17 mam ochotę na drzemkę.

      Usuń
  2. Ja też mam w ogrodzie perukowca, ale też nie ma tylu kwiatów. Może jeszcze za młody? Twoje spacery były super. To prawda, kto rano wstaje, temu... itd, itd. Teraz jest dziewiąta i już duchota, ale cóż, od tego jest lato. Żeby tylko więcej padało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dzisiaj zmokłam w Krakowie a na moich grządkach susza i konieczność podlewania.

      Usuń
  3. Przepiękne perukowce! U nas dopiero się rozkręcają:)
    To prawda, świat o poranku wygląda zupełnie inaczej. To cudowna pora i wszelakie stworzenia też to wiedzą. Jestem zachwycona Twoimi zdjęciami, pięknie oddają klimat. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Świtem bladym jest piękne światło, panuje cisza i dostrzegłas tyle pięknych szczegółów. Jesteś skowronkiem bardziej niż sową, u mnie z latami też tak się porobiło.
    Łączę moc serdeczności.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W upalne lato tylko rano można wyjść z domu i spacerować. I tylko rano ptaki tak śpiewają że serce się raduje.

      Usuń
  5. Takie wczesne spacery są idealnym rozpoczęciem dnia. W sumie o każdej porze roku :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny jest ten perukowiec i chyba nie jest inwazyjny. Rośnie przy naszym boku i nie widziałam, żeby się rozsiewał. W przeciwieństwie do sumaka octowca, który zaczyna tworzyć chaszcze i wchodzi nawet w żywopłoty. Zawsze wolę, jak docenia się gatunki krajowe, ale każdy ma prawo wyboru :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Och jak cudowna wiewiórka. Masz wielkie szczęście aby na swojej drodze spotykać cudowne zwierzęta.
    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń