Ogrodowi ulubieńcy
W tym roku moje serce skradła czarnuszka damasceńska. Przyjmuje kolory niebieskie, białe, różowe. Po przekwitnięciu tworzy dekoracyjne torebki z nasionami. Zakwitły pod koniec czerwca.
Czarnuszka siewna mniej dekoracyjna jest surowcem zielarskim. U mnie dla urozmaicenia rabaty.
Bardzo lubię też godecję, nazywaną azalią letnią.
Najwcześniej zakwitły pierwsze ogrodowe chabry.
Uzupełniają je też ulubione słoneczniki. Zakwitł już pierwszy i podnosi wysoko głowę.
Bogactwo kształtów czarnuszki jest niesamowite.
OdpowiedzUsuńTeż mnie zaskoczyła. Taki szybki wybór w ogrodniczym ale udany.
UsuńNiezwykłe te Twoje kwiatki i wszystkie bardzo ładniutkie, czarnuszka bardzo mi się podoba a i godecja ładna...nie znałam ani jednej ani drugiej. Chabry tez takie wyszukane. Blisko mego bloku jest całe pole słonecznikowe, wybieram się tam z aparatem i ciągle coś mi w tym przeszkadza.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzas poświęcam grządkom warzywnym bo chwasty mnie gonią a przykro nie mieć czasu na to co lubię, choćby fotki kwiatków.
UsuńA u mnie ziemia okropnie kwaśna i tylko trawa rośnie!
OdpowiedzUsuńTwój ogród kolorowy bardzo - podziwiam!
Nie jest tak dobrze. U nas piasek i ciągle sucho.
UsuńZnam ten kwiatek, nie wiedziałam, że to czarnuszka. Ja czarnuszkę pożeram jako nasiona. Azalia cudowna, nigdy nie widziałam. Choć siałam kwietną łąkę, na moim ugorze przed garażem nic nie wyrosło, poza kwiatami cebulowymi co bardzo mnie zaskoczyło na wiosnę. Teraz dopiero zaczynają kwitnąć czosnki.
OdpowiedzUsuńPiękne to zdjęcie czarnuszki z owadem; bardzo lubię takie ujęcia.
OdpowiedzUsuńW moim przybalkonowym ogródku(ok. 2,5 x 5 m) także kwitnie, ale wyłącznie niebieska.
Piękne. Uwielbiam przyglądać się kwiatom. W tym roku miałam możliwość dość często wybierać się na kwitnące łąki :)
OdpowiedzUsuńPoczątek lata to dobry moment na takie obserwacje. Też to lubię.
UsuńTeż jestem zachwycona czarnuszką, wygląda pięknie i egzotycznie. Niby zwykły kwiat a bardzo fantazyjny. Uwielbiam też słoneczniki, kiedyś dostałam w pracy na urodziny wielki bukiet i wszyscy się na mnie patrzyli jak wracałam z nim do domu :)
OdpowiedzUsuńMasz rację co do czarnuszki. Ona jest prześliczna. Też ją kiedyś miałam w swoim ogrodzie. W tym roku w moim ogrodzie wyrósł tylko jeden słonecznik. W ubiegłych latach ptaszki je rozsiewały w wielu miejscach ogrodu. W tym roku kupiłam nasionka chabrów jednak wyrosła sałata masłowa.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Ogrodnik ze mnie kiepski, mimo iż mam ogród. Znam tylko co w nim rośnie, a czarnuszki u mnie brak. Muszę przyznać, że całkiem ładny kwiat a to że kwitnie w kilku kolorach to jego niewątpliwy atut. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCo ciekawe jest ładna po przekwitnieniu.
UsuńPrzepiękne kwiatuszki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzieki serdeczne za odwiedziny i komentarz. Dopiero wrocilam z wakacji a zasieg kiepsciutki byl. Wspaniale te twoje zdjecia, jestem oczarowana :) Pozdrawiam najserdeczniej
OdpowiedzUsuńCzarnuszka to takie stworzenie, że raz wysiana pojawia się potem przez lata. Zrywam przekwitłe rośliny i wieszam bukiety na ścianie chatki, jest dekoracyjna po ususzeniu. Chabry wyjątkowe, takie pierzaste, cudo, a słoneczniki u mnie poroznosiły ptaki, rosną w różnych miejscach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBajeczne zdjęcia. Ja jestem ogromną fanką czarnuszki. W mojej kuchni to produkt numer jeden. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńCudnie, bo kwiatowo i kolorowo🍀🌼😊🌸
OdpowiedzUsuńU mnie w ogrodzie prym wiodą róże, bo mają słonecznie i cieplutko🌹😃
Pozdrawiam milutko🌞💛😃
http://spacerem-przez-zycie.blogspot.com