Spacer po parku
Od soboty czerwona strefa podobno parki zamknięte, więc koniecznie dzisiaj na spacer. Nasz park pusty poza sobotą i niedziela, więc to bez sensu. Trochę jesiennie, pochmurno, po deszczu. Nie liczyłam na ptaki a to dla mnie największa atrakcja. Jednak coś tam było. Najpierw głos dzięcioła zielonego zmusił do wypatrywania na wysokim drzewie. Nawet się bardzo nie chował, tylko bez słońca wszystko przygaszone.
W parku żywej duszy nie widać. Przyjemnie można spacerować. Podziwiam surmię zwyczajną. Drzewo dekoracyjne również jesienią przez duże liście i wąskie, długie strąki - łuszczyny.
Begonie pięknie kwitną.
Kowaliki jak zwykle na swoim drzewie. Mają tu przecież sporo dziupli. To na tym drzewie bywają też dzięcioły zielone.
Trochę pokontemplować zieleń parku i porozglądać się za sikorkami, które co rusz przelatują ze świergotem.
Tego nie zalecam ale jest:
Koniec spaceru, zejście na bulwary na koronie wału Wisłoki:
I spojrzenie w tył, tu po schodkach wchodzi się do parku.
Piękny spacer. Też lubię "polować" obiektywem na ptaki. Co nie jest łatwą sprawą. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJA tez tak troche nerwowo mysle, ze nie bedziemy mogli wychodzic na spacery, i teraz kiedy moge wychodze troche na zapas.
OdpowiedzUsuńMAsz szczescie do ciekawych znalezisk ornitologicznych..dzieciol zielony jest dosyc rzadki, kowaliki spotykam dosyc czesto, sa sliczne i bardzo ruchliwe. Park ciekawy, spodobaly mi sie te wydluzone rzezby...pozdrawiam serdecznie
Byliśmy tam jakiś miesiąc temu z hakiem, choć tyle się teraz u mnie dzieje, że dwa tygodnie są jak dwa miesiące więc mogę się mylić co do okresu - ale być byłem i bardzo mi się podobało.
OdpowiedzUsuńPs. dodałem już twój blog do obserwowanych.
pozdrowienia z Tarnowa.
Tarnów to moje ulubione miasto, piękne z masą zabytkowych miejsc. Dziękuję za odwiedziny.
Usuń