Terytorialne przepychanki łabędzi niemych
Kwiecień obfituje u mnie w wyjazdy i tracą na tym moje spotkania z ptakami a wiosna to najlepszy na to czas. Gdy w niedzielę doszły do mnie informacje że stawy odwiedziło duże stado łabędzi i odbywają się potyczki między gośćmi a gospodarzami, zaplanowałam poranny wyjazd w poniedziałek. Skoro świt pojechałam, licząc że łabędzie zostaną u nas. Na pierwszym stawie aż biało; 17 łabędzi niemych i dwa pływające osobno.
Te dwa to domownicy, napuszeni i pewni siebie.
Gdy zbliżyłam się do stawu łabędzie jak to łabędzie popłynęły ku mnie licząc na jedzenie. I wtedy się zaczęło. Miejscowy, zazdrosny zareagował błyskawicznie. Wystartował, podfrunął, ślizgiem wylądował na wodzie i rozpoczął gonitwę. Reszta na zdjęciach. Taki spektakl trudno opisać słowami.
Później nastąpił odpoczynek, widać było że wymagało to od nich sporo energii.
Te akcje powtórzyły się wielokrotnie.Pływały jeszcze łyski i krzyżówki.
W ostatnich dniach spotkałam dzięcioła białoszyjego.
Przyleciały już w nasze okolice dymówki i piegże.
Dzisiaj spotkałam pierwszą w tym roku pleszkę.
U nas już kwitnie rzepak.
Zaraz będzie roznosił się zapach bzów, pojawiły się ich pąki.
A sady i parki w kwiatach i zieleni.
Nie ma nic piękniejszego, niż obcowanie z przyrodą🌳🌼🍀🦢🐦
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia😊
Pozdrawiam serdecznie💚🤗
https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Tak i ja to widzę.
UsuńRzepak już? I bez? Aż chce się krzyknąć, że wiosna w pełni! Aż z ciekawości pojadę w weekend na moje rzepakowe pola żeby sprawdzić jak się sprawy mają patrząc na to, jaka zimna jest tegoroczna wiosna. A żółte rzepakowe pola to jeden z najpiękniejszych wiosennych pejzaży, uwielbiam!
OdpowiedzUsuńWystarczyło kilka ciepłych dni i wszystko ruszyło. Mnie najbardziej zdziwiły wielkie liście kasztanowca.
UsuńTeż byłam na takim "pokazie" ptaków wodnych. To już 2 tygodnie, a nadal nie ogarnęłam zdjęć do publikacji.
OdpowiedzUsuńToś mnie zaskoczyła tym rzepakiem...
U nas terytorialni zawsze wygrywają i tylko para zostaje na stawach. Ciekawe jak tym razem będzie. jest kilka stawów i zmieściłaby się jeszcze jedna para.
UsuńNie ulega wątpliwości że łabędzie wymiatają. To wyjątkowo urodziwe ptaki. Podobnie jak pawie...
OdpowiedzUsuńTo fakt, majestat i charakter.
UsuńPiękne zdjęcia. Uwielbiam łabędzie. Może sobie je kiedyś wyhaftuję.
OdpowiedzUsuńMoja tawuła też już kwitnie. Z utęsknieniem czekam na bzy.
Pozdrawiam serdecznie
Łabędzie są piękne więc można się pokusić na oryginalne ujęcie ich w hafcie.
UsuńNa ciekawy spektakl trafiłaś, trzymam kciuki za miejscowych. U nas też już pojawia się nieśmiało rzepak ale z powodu niskich temperatur jakoś ta wiosna nie jest taka na jaką się czeka. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńGdy coś się dzieje w ciekawych przyrodniczo miejscach dajemy sobie znać by inni też mieli przyjemność.
UsuńDziwny ten rzepak, bardzo wcześnie kwitnie i ponoć pszczoły nie mają co przynosić do ula, GMO jak nic. Spektakl na wodzie w wykonaniu łabędzi niezwykly, to piękne ptaki, a i ten mniejszy drobiazg uroczy. Pozdrawiam Maria z PP.
OdpowiedzUsuńNie dodałam że nad tym polem rzepaku latają dymówki.
UsuńPiękne łabędzie (i nie tylko) uwieczniłaś na fotografiach. Nie na darmo nazywa się je królewskimi ptakami. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia przyrody. Z przyjemnością ogląda się takie kadry. :)
OdpowiedzUsuńWitaj końcówką kwietnia
OdpowiedzUsuńPiękna wiosna dookoła. Wszystko kwitnie i śpiewa.
Pozdrawiam nadzieją na lepszy maj
Łabędziom trzeba założyć "niebieską kartę" za przemoc jeziorną...;o) Pięknie wiosnę uchwyciłaś...;o)
OdpowiedzUsuńŁadna wiosna na twoich fotkach. Znasz wiele ptaków i można się od ciebie uczyć!
OdpowiedzUsuń