Stawy zamarzły
Nim powędrujemy na stawy ptaszki z najbliższej okolicy. Dokładnie nad Wisłoką. Pojawiły się gromady kwiczołów.
Jak zwykle u nas nie brakuje dzięciołów. Tym razem dzięcioł białoszyi.
W parku nalot sójek. Tak głośne, że wystraszyły inne ptaki. Tylko sroki im się nie poddały.
Dzisiaj był piękny dzień, słoneczny, dość ciepły. Należało zobaczyć co dzieje się na stawach. Zamarzła nawet woda w kanale.
Po lodzie chodziły krzyżówki. Czaple białe ciągle zmieniały miejsce. W locie trudno było je ustrzelić ale łaskawie stanęły na lodzie.
Stawy zarośnięte, mocno wysuszone ale i tak malownicze.
W trzcinach kręciła się modraszka, wiercipięta.
Dzięcioł duży zawsze jest tu obecny, stały domownik.
Kowaliki zwabione do wczesnej stołówki też zaglądały.
Powrót na piechotę do domu i dziesięć kilometrów w nogach zostało. Jutro ma być mglisto i pochmurnie, więc spaceru nie przewiduję.
Dziękuję za prezentację pięknych ptaków. Musiałaś pokonać szmat drogi aby nam je pokazać. Nie jestem zaskoczona, że te 10 km zostało w nogach. Zawsze sądziłam, że ten raj ptasi z malowniczymi stawami znajduje się na obrzeżach Twojego miasta. Kwiczoły są mi doskonale znane. Nie możemy się od nich opędzić gdy owocują jagody kamczackie, śliwośliwy, czy borówki amerykańskie. Potrafią rozerwać siatki ochronne by dostać się do owoców.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
10 km to łączna trasa wycieczki. Stawy rzeczywiście znajdują się na obrzeżach miasta, na skraju lasu który graniczy z miastem. A ja mieszkam po jego drugiej stronie. Lubię fotografować kwiczoły bo zwykle mają malownicze tło z czerwonymi jagodami.
UsuńPięknie - ale kto by pomyślał że Stawy tak szybko zamarzną.
OdpowiedzUsuńA obserwacje piękne.
Ładne zdjęcia. I fotogeniczni modele 😊
OdpowiedzUsuńPiękne to Twoje ptasie towarzystwo...;o)
OdpowiedzUsuńGratulacje takiego owocnego spaceru , 10 km..ho ho Zdrowie z duchem połączone można powiedzieć:)
OdpowiedzUsuńDzięcioły maja wyjątkowy urok. No i to bardzo pracowite ptaki.
OdpowiedzUsuńPieknie u Ciebie jak zwykle!!!
I ja sie cieszę, że liści mniej na drzewach i mniej chaszczy, zabrzmiało to dziwnie ale w takich warunkach lepiej zauważyć ptaki, a u Ciebie to jakiś rejon wyjątkowo w nie bogaty , białe czaple, no kto je widział w zimie w Polsce stąpające po lodzie.
OdpowiedzUsuńJuż wystawiłam karmnik dla ptaszków, mam nadzieje, że zauważą
Dziękuję za kolejny spacer z ciekawymi ptasimi zdjęciami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam oczekiwaniem na ciepły adwentowy czas
Bardzo lubię taką aurę!
OdpowiedzUsuńZdjęcia ptaków przepiękne! A niełatwo je dobrze sfotografować :)
Śliczne ptaszorki, a zdjęcia czapli wyjątkowo urocze. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJuż zamarzły? Zdjęcia piękne! Zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com
OdpowiedzUsuń