Ciepły luty
Korzystamy ze słonecznej pogody i jedziemy do lasu. Zahaczyłyśmy o stawy, bo trzeba do ptasiej stołówki coś dorzucić. Już od miejsca postojowego koło stawów widać że pomysł na odwiedzenie lasu miało wielu. Z daleka widać dwa bielejące punkty na najbliższym stawie. Przyjdzie czas na łabędzie, najpierw idziemy do drobnych ptaszków. Dzisiaj są bogatki, modraszki, czyże, pełzacz i dzięcioł duży.
Czyż był bardzo odważny, pozwolił się fotografować i filmować do woli. Wracamy nad stawy, łabędzie już zainteresowane ludźmi płyną w naszą stronę.
Radość wielka, bo łabędzica to nasza stała mieszkanka stawów. Podobno okres zamarzniętych stawów spędziła w Krakowie (internetowe wiadomości szybko się rozchodzą). A że to ona jest dowód w postaci obrączki. Latem tamtego roku zginął jej partner i martwiliśmy się czy poradzi sobie samotna. Wróciła w towarzystwie.
Stawy w słońcu pięknie się prezentują.
Idziemy dalej w las. Trzeba przekroczyć obwodnicę, pozamykać bramy i cieszyć się wolnością. Przy ścieżce sporo biegaczy, rowerzystów i spacerowiczów. Całą drogę towarzyszy nam dzięcioł czarny. Słychać jego głos ale tylko raz przeciął nam drogę w bardzo niskim locie.
Dotarłyśmy do terenów podmokłych, kiedyś odwiedzanych przez bobry. Bobry wyniosły się ale teren bardzo urokliwy, teraz podszyt uboższy i można spenetrować teren. Obiecuję sobie jeszcze tu zaglądnąć przed latem.
Piękne widoki 👍👍👍 To tylko mała cząstka zasługi pogody. To dzięki Twojemu oku i sercu możemy podziwiać Twoje otoczenie, a jest naprawdę co. 👏😘
OdpowiedzUsuńW pochmurny dzień trzeba mieć znacznie lepszy sprzęt na ładne zdjęcie. W słońcu wszystko ładniejsze i bardziej kolorowe.
UsuńTez wyleciałam z domu i to o 8 rano na widok bezchmurnego nieba! widziałam i dzięcioła dużego, i czyże, łabędzie, sikorki, ale także nurogęś, zielonego dzięcioła, gągoła...piękny dzień a patrząc się na Twoje zdjęcia u Ciebie też słońce było niezłe, od razu chce się
OdpowiedzUsuńruszyć z domu. Jutro i pojutrze też się dobrze zapowiada. Pozdrawiam
Dzisiejszy, niedzielny poranek też wykorzystałam, ptaszkom podobała się pogoda.
UsuńNa wiele obserwacji czas idealny - liście nie zasłaniają, podszyt i runo także.
OdpowiedzUsuńA w słońcu brzuszki ptaków złocą się.
UsuńNawet wirtualny spacer z Tobą, to gratka dla mnie niebywała!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie!
I mnie miło spacerować z myślą że ktoś się ucieszy. Rozmawiałyśmy z moją znajomą spotykaną na ptasich spacerach, że gdy widzimy ładny okaz, dzień robi się radośniejszy.
UsuńOMG
OdpowiedzUsuńJakie cudowne widoki, przecudna pogoda, przepiękne ptactwo. Wszystkie Twoje zdjęcia są doskonałe ale te z łabędziami skradły moje serce.
Zastanawiam się dlaczego w Twoim archiwum nie ma poszczególnych tytułów postów. Szkoda, bo trudno jest poszukać jakiś konkretnych ptaków.
Serdecznie pozdrawiam:)