Słońce niesie radość
Poniedziałek obudził mnie słoneczną pogodą. Zdecydowałam o natychmiastowym wyjściu chociaż meteo pokazywało całodzienną piękną pogodę. Najbliżej nad rzekę. O godzinie ósmej cisza i spokój, dzieci poszły już do szkoły, dorośli do pracy, pieski chyba wybiegane. Rzeką płyną drobne kry, w oddali widać grupę krzyżówek.
Tuż za mostem mogłam obserwować cztery gile. Skupiłam się na jednej parze.
Trochę dalej już za wałem na polach sarny. Mimo dużej odległości szybko mnie dostrzegły i nadstawiły uszka.
W trakcie spaceru dowiaduję się że moje koleżanki mają ochotę na wyprawę nad stawy i zaniesienie ptakom pokarmu. W drodze powrotnej fotka kwiczoła, dzwońca, trznadla i modraszki.
Szybkie śniadanie i wyjazd do lasu. Kanał przy drodze zamarznięty ale okazało się że w dalszym odcinku woda płynie i są krzyżówki.
Okazało się że leśna stołówka prawie pusta. Przydadzą się nasze słoninki, orzechy i słonecznik. Nie musiałyśmy długo czekać, zaraz pojawiły się bogatki a za nimi modraszki, kowaliki i dzięcioł duży.
Stawy zamarznięte i pokryte śniegiem.
Dokładnie w tym samym miejscu co dwa tygodnie wcześniej stoi czapla siwa.
W sitowiu śpiewa modraszka. Udało mi się ją sfotografować.
Jeszcze godzinny spacer po lesie. Słychać było mysikróliki ale fotki brak.
Jacy fantastyczni towarzysze spaceru! A niebo niczym w Kalifornii, u nas pogoda listopadowa, mżawka i zgnilizna...ale spacer był:-)
OdpowiedzUsuńTak niespodziewanie stało się w poniedziałek, we wtorek już jest szaro. Styczeń z przewagą dni pochmurnych.
UsuńU nas buro i ponuro!
OdpowiedzUsuńA u Ciebie kapitalne towarzystwo!
Też tak mam, jak słońce się pokaże to trudno pozostać w domu, mało takich dni mamy. A Tobie jak zawsze dużo ptaków daje się sfotografować. A i sarenki też często spotykasz. Uwielbiam takie spacery
OdpowiedzUsuńSarenki chronią się w nadrzecznych krzakach a na wyżerkę wychodzą na pola i łąki.
UsuńNiestety to tylko jednodniowy przebłysk słońca.
OdpowiedzUsuńPrzecież wiesz że piękne zdjęcja - jak zwykle - zrobiłaś?
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością wszystko obejrzałam, ale najbardziej mnie wzruszyły sarenki...
Często chodzi o to by zrobić zdjęcie ptaka i zwierzęcia i nie ma czasu na dobór kadru. Oczywiście wielka jest przyjemność gdy całość wyjdzie ładnie.
UsuńO! jak piękna przyroda u Ciebie, Te ptaki wspaniałe! Mi trudno jest je złapać na fotografii. Przepiękną zimę uchwyciłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Fajne obserwacje. bogate tam macie okolice.
OdpowiedzUsuńAż zaparło mi dech w piersiach, kiedy zobaczyłam, ile ptaków spotkałaś po drodze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne są te Twoje ptasie zdjęcia, jestem pod niezmiennym wrażeniem. Masz oko. To prawda, że słońce niesie radość, zwłaszcza teraz kiedy rzadko gości na niebie i jesteśmy spragnieni jasności i ciepła. Sarenki uwielbiam i też często widuję, mam nawet swoje miejsca gdzie się z nimi "spotykam"😊
OdpowiedzUsuńU mnie w ubiegłym tygodniu pojawiło się słonko ale nie było takiego pocztówkowego nieba. Cieszy mnie u Ciebie widok pięknych ptaków i oczywiście spacerów w plenerze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Miło popatrzeć na gile. W naturze widziałam je tylko raz. Zimą w Beskidzie Śląskim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesteś mistrzynią w robieniu zdjęć ptakom. Mi zawsze uciekają:)))
OdpowiedzUsuńDziś wpadłam do Ciebie, aby powiedzieć:
Właśnie są moje wirtualne urodziny
Ktoś wpadnie, napisze coś
Ale zanim wielki hałas zrobi świat
Tak zwyczajnie ze mną bądź
Pozdrawiam nadzieją na udane spotkanie
Również najlepsze życzenia dla Ciebie. Zdrowia przede wszystkim.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ismena - w 1/3 również Maria, o ile tak masz na imię:))))
Dziękuję za piękne życzenia.
UsuńPozdrawiam ciepło przesyłając uśmiech z Zielonych Stronek