2023-02-16

Stawy budzą się do życia

    Budzą się do życia dzięki krzyżówkom. Dużo ich, startują do lotu, chodzą po cienkim lodzie, kwaczą. Są na kanałku w lesie i na stawach. Nie tylko one. Dwa łabędzie nieme wykorzystują staw który częściowo jest wolny od lodu. Obserwowałam jak jeden z nich swoim ciężarem łamał cienką pokrywę lodową sunąc w naszą stronę a drugi wykorzystywał ten wolny wodny tor. Były i czaple białe i siwe dumające spokojnie nad brzegiem.













Drobnego ptactwa też trochę w lesie było. Pierwszy raz spotkałam dzięciołka.



Dzięcioły duże też stukały dziarsko.


Na ziarenka chętne były kowaliki i sikorki.





Moja pierwsza w tym roku zięba.


Słyszałam jeszcze sikorki ubogie i czyże. A to leśny cudaczek. Las jest jeszcze dość smutny, chociaż mchy się zielenią.






28 komentarzy:

  1. Ale bogactwo ptaków i wodnych i tych niewodnych, bardzo piękne ''polowanie'' , takie spacery sa niezwykle relaksujące, dla Ciebie i dla nas oglądających twoje relacje. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne miejsce na spacery i dla miłośników przyrody, ale też dla tych którzy szukają spokoju i ładnych pejzaży. Nawet oglądając te stawy na ekranie monitora można się zrelaksować. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moje ulubione miejsce, niezbyt odległe z dobrą komunikacją. Na skraju lasu, więc nawet na samotny spacer mogę się tam udać.

      Usuń
  3. Uwielbiam ten moment, kiedy wszystko budzi się do życia ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Z przyjemnością pospacerowałam z Tobą.
    Przesyłam uśmiech życząc rychło nadchodzącego przedwiośnia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbliża się najlepsza pora roku dla miłośników przyrody i w szczególności ptaków.

      Usuń
    2. Dlatego czekam na nią:)))

      Usuń
  5. Przepiękne kadry. Cudne ujęcia ptaków. Z przyjemnością się to ogląda! U mnie dziś bardzo wietrznie i deszczowo, skrzydlaci bracia mniejsi kryją się w bezpiecznych zakątkach, ale do karmnika na tarasie wpadł na kilka chwil odważny wróbelek. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wietrzne dni ptaki chowają się. U nas też wieje mocno.

      Usuń
  6. Las jest jeszcze smutny i uśpiony o czym ostatnio regularnie się przekonuję podczas rowerowych wycieczek. U Ciebie przynajmniej niebo jest niebieskie a to od razu poprawia i humor, i widoki. No i zdjęcia.
    Dużo ptaków udało Ci się "upolować" aparatem i zrobiłaś piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybrałam ten słoneczny wypad. Byłam i w pochmurny czas i nie było tak kolorowo.

      Usuń
  7. Mchy są soczyście zielone, jeśli nie przykrywa ich śnieg i widać je między opadłymi liśćmi. Zwłaszcza po deszczy mają niewyobrażalny kolor.
    Jak zawsze podziwiam piękne kadry ptaków.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zwykle piękne portrety ptaków:) Ja też widziałam ostatnio bardzo dużo (jak na mnie) ptaków: łabędzie w locie i z bliska, krzyżówki parami i w wielkich skupiskach, sikorki (ale tylko bogatki) na moich drzewach, żurawie na łąkach i w locie, nawet bażanta z bardzo bliska, podszedł pod sam taras i nic sobie nie robił z kota na tym tarasie (kot też był niezainteresowany). Tylko nie złapałam tych ptaszków w obiektyw. A Ty to robisz fantastycznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zobaczyć w naturze ptaki to wielka frajda. Uwielbiam te chwile.

      Usuń
  9. Urocze są te "Twoje" ptaszynki.
    Gratuluje wspaniałych zdjęć
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyjątkowe miejsca pełne ptaków pokazujesz. U mnie chyba nawet połowy ich nie ma. Być może dlatego, że bardziej zapatrzona na jezioro jestem!
    U mnie sójki i sikorki,m rzadko kosy wpadają do ptasiej stołówki!
    Ciepły uśmiech posyłam!🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W okolicach wody; jezior, stawów i rzek jest najwięcej ptaków. I tu mam ból bo tych u nas niewiele. Dlatego ciągnie mnie nad stawy i nad rzeke.

      Usuń
  11. Cudowności. Białe czaple u Ciebie są. Ja tylko raz widziałam u nas, na zalanych polach, gdzie drzewa uschły, ale pewnie coś się stało złego, bo były dwie, a następnym razem jedna i też zniknęła. Chodzą słuchy, że ktoś do nic strzelał...by je wypchać i mieć trofeum. Istnieją potwory, zwane ludźmi. Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Twoja zdjęcia są zachwycające. Dzięki nim mam możliwość podejrzeć z bliska ptaki, których na co dzień nie widuję.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze trochę szaro buro, ale piękne ptaki rozjaśniają świat:))Już niedługo przyjdzie wiosna i znów będzie kolorowo :))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakie to optymistyczne, idzie wiosna. Fotografia piórka, unoszącego się na wodzie, przeurocza. A cudaczek faktycznie ma prawo tak się nazywać. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  15. Woda na rzekach bardzo podniosła się, na Sanie ptactwa nie widać. Pierwszy raz widziałam, jak wysoka woda Sanu wpływa do rzeki, 2 lata temu ta Stupnica spowodowala powódź. To super, że stopa ma się dobrze i możesz chodzić na swoje wyprawy. Serdeczności Maria z PP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzę już całkiem sprawnie. Dużo wody jest też w lasach i stawy mają bardzo wysoki poziom.

      Usuń
  16. Każdy spacer z Tobą jest z czymś naprawdę przyjemnym. Dajesz nam dodatkowo prawdziwą lekcję przyrody i frajdę podziwiania przeróżnego ptactwa. Zaciekawił mnie ogołocony las czy to "planowa" wycinka czy efekt tornada?
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planowa wycinka, taki los lasów gospodarczych. Jest w tym dobra strona że na miejsce sosen sadzone są sadzonki różnych gatunków.

      Usuń
  17. Ależ w niezwykły sposób potrafisz nam zaprezentować otaczający nas świat. Tradycyjnie już zachwycam się tym z jakim wyczuciem fotografujesz swoje najbliższe otoczenie, a zwłaszcza ptaki. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  18. Dziękuję za te zdjęcia. Na co dzień nie mam okazji, żeby zobaczyć tyle gatunków ptaków. Widzę tylko mewy, gołębie, wróbelki i sroki. No czasem jeszcze czarny się trafi, ale nie odróżniam kruków od wron.

    OdpowiedzUsuń