2023-03-24

 Powitaliśmy wiosnę

    Ja nie powitałam bo jestem przeziębiona. Mam tydzień przerwy na spacery. Wszystkie moje spostrzeżenia dotyczą dni marcowych przed przywitaniem wiosny, czyli z poprzedniego tygodnia. Rozglądałam się jak zwykle za ptakami. Rozśpiewały się kosy; śpiewają rano koło czwartej godziny, śpiewają w dzień i wieczorem.

 Prawie każdego dnia śpiewa zięba. Ją a właściwie jego mogę słuchać i z łóżka. Ciekawe czy to ta sama każdego roku. 



14 marca za oknem zobaczyłam pierwszego grzywacza a już następnego dnia okazało się że w parku jest para i systematycznie pojawiały się wszędzie.

 Nasza okolica została nawiedzona przez ogromne stado czyży. dotychczas widywałam je nad stawem, gdzie chętnie korzystały z karmnika skutecznie płosząc większe sikory. Tym razem świergotały w centrum miasta przez prawie dwa tygodnie. Zamilkły przy nich bogatki.







Byłam dwa razy nad stawami; kowaliki, bogatki, dzięcioł duży i czyże w karmniku, czaple w szuwarach, mewy białogłowe i śmieszki nad wodą.






                                     



Mamy dwa łabędzie, oby zechciały mieć u nas młode. Pierwszy raz słyszałam głosy bąków. Zadziwiający dźwięk, który rozchodzi się daleko. Niestety zdjęcia nie mam. Stawy w pogodnie dni są już piękne. Walczymy o ich przetrwanie, bo miasto wymyśliło rewitalizację, koszmarną zresztą. Zachciewa się im kąpieliska itp.









W parku gile, sójki, dzięcioł białoszyi, duży i zielony, raniuszki, szpaki, śpiewak, gawron też całkiem sympatyczny choć nie zawsze lubiany. Wiewiórki bardzo urozmaicają pobyt w tym miejscu. 






















Pierwsze kwiaty. Najpierw ciemierniki, przebiśniegi, później krokusy.
 





Najpiękniejsza pora roku przed nami.

35 komentarzy:

  1. Prawdziwie ptasi raj, wiosenno-kwiatowy:-)
    Dawno nie widziałam tylu ptaków!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak mniej więcej w połowie udałoby mi się to ptactwo zobaczyć na moich jeziorach!
    U mnie kosy, mazurki, wróble, sójki,kowaliki, kawki, gawrony, zięby i grzywacze - korzystały z mej stołówki. Kino za darmo i cud miód malina to podglądanie. Natomiast łabędzi 3 pary póki co, no i nurogęsi też się pokazały.
    Serdeczności ślę i życzę zdrowotności!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze stawy chociaż w lesie (na skraju) są tuż obok dużej strefy przemysłowej, lotniska i strzelnicy sportowej. Aż dziw że ptaki chcą tu być. Mam je w zasięgu pięciominutowego spaceru od przystanku komunikacji miejskiej.

      Usuń
  3. Piękne obserwacje poczyniłaś, natura dostarcza ciągłych tematów do obserwacji a o tej porze roku są najciekawsze. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na Wrzosowisku zapanował taki ptasi ruch. że chodzimy z pochylonymi głowami (nic sobie z nas nie robią)...;o) A podkład muzyczny do pracy mamy niesamowity...;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne obserwacje poczyniłaś, bardzo owocne w piękne zdjęcia. Pokazane przez Ciebie stawy wyglądają magicznie, mam nadzieję, że rządzącym Twoim miastem ktoś wybije z głowy ten idiotyczny pomysł modernizacji tego tak cudnego i potrzebnego miejsca. Trzymam za to kciuki. Wracaj szybko do zdrowia, wiosna czeka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są optymistyczne wieści. Zrezygnowano z planów rewitalizacji stawów. Jaka będzie ingerencja człowieka, zobaczymy. Rzecz w "konsultacjach społecznych". Tylko że nawet niby rozsądni ludzie chcą ścieżki, wielu ławek itp.

      Usuń
  6. Pechowy ten kwartał u Ciebie. Najpierw problemy z nogą, teraz przeziębienie. Przynajmniej Twoje przedwiosenne spacery były obfitujące w piękne zdjęcia. Jestem pod wrażeniem tego, co udało Ci się sfotografować. Myślę, ze włodarze miasta przyjdą po rozum i nie zlikwidują takiego wspaniałego, naturalnego środowiska.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamieszanie wokół tego miejsca spowodowało że więcej ludzi tu zagląda. Ma to swoje gorsze strony.

      Usuń
  7. Ile ptaszków i słodka wiewiórka. Wiosna zawitała na dobre, na Twoim blogu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiękne ujęcia wiosenne. Jednak zarówno zwierzętom jak i ptakom nie jest łatwo zrobić zdjęcia. _Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocze stworzenia, i te latające, i pływające, i te futrzaste. W weekend pracowałam na grządkach, górą leciały powracające żurawie, jakże cieszy mnie wiosną ich klangor; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pikuję moje siewki w domu. Przymusowo zdrowotnie uwięziona w czterech ścianach robię to, co i tak konieczne. Papryki całkiem spore, pomidorki i pory przepikowane, selery czekają.

      Usuń
    2. Paprykę i pomidory sieję swoje, resztę rozsad kupuję, też już pikowalam roślinki, także zasiewy na grządkach te marcowe zrobione.

      Usuń
  10. Oj chciałabym posłuchać śpiewu zięb z łóżka..poza łóżkiem masz tyle gatunków ptasich, że możesz organizować grupy birdwatchingu, ja byłam w moim plenerze ptasim czyli w Konstancinie i bardzo mało ''ustrzeliłam'' z ptasiego świata. ale jak co roku spotkałam moja parę łabędzi, którzy co roku i w tym samym miejscu zakładają gniazdo, łabędzica już siedzi na gnieździe a samiec wokół niej krąży. będę rodzinkę obserwowała, w tamtym roku wyprowadziła 7 łabędziątek.
    zdrowiej i wyjdź w teren, będzie ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przebieram nogami do wyjścia. Dzisiaj poprószył śnieg i zimnica nawet przez uchylone okno. Wróciła gromada czyży i miły ćwierk się roznosi.

      Usuń
  11. Ależ u Ciebie jest różnorodnie, a co za tym idzie, ciekawie. Delektuję się każdym wykonanym przez Ciebie zdjęciem, bo są piękne i niepowtarzalne. Jak zwykle podziwiam Twoje zdolności i oko do robienia zdjęć przyrodzie. Ściskam serdecznie i życzę dużo zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale piękne zdjęcia! Zwłaszcza ptaków! Mimo przeziębienia zachwycasz wiosną! Pozdrawiam i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę że nie tylko ptaszynki udało Ci się sfotografować ale i wiewióreczki.
    Same cudnosci:-))
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czekam na ptaki ale i wiewiórką nie pogardzę.

      Usuń
  14. Od dawna podziwiam ludzi , którym ptaszki tak pięknie pozują do zdjęć:)) Moje zdjęcia z ptakami są zawsze nieudane:(( Poza tym wciąż uczę się je rozpoznawać, nie zawsze z powodzeniem:)) Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z rozpoznawaniem i ja mam problem. Przecież wielu nie widziałam na oczy.

      Usuń
  15. Witaj już wiosną
    Tak, taj już przyszła. Zaczyna być kolorowo, pachnąco... Ptaki też śpiewają ukryte gałęziach krzewów. Ale gdzież im do Twoich....
    Pozdrawiam oczekiwaniem na Wielki Tydzień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drzewa bez liści dają możliwość obserwacji tylko za szybko się przemieszczają.

      Usuń
  16. Sporo ptactwa uwieczniłaś na zdjęciach, śliczne są gile, zwłaszcza samczyk. U nas dzięcioł zielonosiwy rozkopuje zawsze mrowisko, a teraz "chichocze" w lesie w zalotach, podobnie kowalik nawołuje, dosłownie spać nie daje od świtu. Na Sanie zawsze dużo ptactwa wodnego, teraz pustki, woda bardzo wysoka. Pozdrawiam Maria z PP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wypatruję zielonosiwego który zwykle pokazywał się w naszej okolicy. Niestety gdzieś zniknął. Woda w Wisłoce też wysoka.

      Usuń
  17. Pięknie Ci się Pani Wiosna przedstawiła...;o)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ptaszki są już coraz głośniejsze, co jak najbardziej cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie czuć w Twoim wpisie wiosnę- te wszystkie ptaszki- rany jak ja dawno nie widziałam gila na żywo swoją drogą... Uwielbiam ten czas kiedy przyroda budzi się do życia i wyraźnie daje nam znaki, ze zbliżają się cieplejsze dni <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Droga Ismar!
    Życzę Ci radosnych, wesołych i zdrowych Świąt Wielkanocnych.
    Pozdrawiam świątecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cieplutko Cię pozdrawiam i czekam na kolejne ptasie fotografie <3

    OdpowiedzUsuń