Drewniany kościół św Wojciecha w Gawłuszowicach
To była krótka, zorganizowana (przez PTTK w Mielcu) wycieczka do Gawłuszowic. W ramach roku poświęconego Ignacemu Łukasiewiczowi, który urodził się w pobliskich Zadusznikach a chrzczony był w gawłuszowickim kościele, odwiedziliśmy wystawę poświęconą odkrywcy lampy naftowej w Dworku Oborskich w Mielcu, kościół który tu chcę przedstawić na zdjęciach, oraz przygotowywane dopiero muzeum w Padwi Narodowej.
Kościół w Gawłuszowicach to jeden z największych drewnianych kościołów w Polsce. Przechodzi teraz bardzo staranny remont i pierwsze zdjęcia są z roku 2010, bo wtedy mogłam go oglądać w całości, chociaż przed remontem. Dotyczy to ołtarzy bocznych i organów.
W takich miejscach najbardziej zachwycają mnie zawsze witraże. Tutaj widzę też cudowne są...
OdpowiedzUsuńUwielbiam rzeźby i witraże z tego okresu. Są wyrzeźbione z ogromną starannością w najmniejszych detalach. Piękny, nieduży kościółek.
OdpowiedzUsuńWczoraj oglądałam Twoją relację z wycieczki do Gawłuszowic. Bardzo lubię kościółki drewniane, ich architekturę, urzekający w nich zapach starego drewna i zapach świec woskowych. Ciekawe jest tutejsze prezbiterium i rokokowe ołtarze.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Piękny, nie da się zaprzeczyć
OdpowiedzUsuńBardzo lubimy zwiedzać drewniane kościółki, mają swój urok podkreślony jeszcze zapachem drewna. Zaciekawił mnie ołtarz i prospekt organowy. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAleż on piękny. A ten cherubinek jest wręcz uroczy...
OdpowiedzUsuń