Liczyłam na słońce
Słońce nie wyszło ale nad stawami nigdy nie jest smutno. Krzyżówek cała moc, naliczyłam ponad pięćdziesiąt a przecież niektóre schowały się w trawach i sitowiach. Nasze trzy młode łabędzie nieme z łabędzicą. Samiec niestety zginął. Przybyły dwa starsze osobniki.
Nasza spacerowa droga prowadzi w miejsce dokarmiania małych ptaków. Widać jabłka nabite na gałązki i kule w siatkach, dokarmiających nie brakuje. Udało mi się zobaczyć bogatki, modraszki i kowaliki. Sikorek jest mnóstwo.
Robimy rundkę wokół części stawów. Z niektórych woda została spuszczona, widać że część jest porządkowana.
Wokół stawów lata czapla biała, ciągle zmieniając miejsce postoju. Ciągle mam ją bardzo daleko. Żółty dziób wskazuje że jest to młody osobnik. Czaple są pod ścisłą ochroną. Jest ich w Polsce niewiele.Pod koniec pobytu nad stawami zrobiło się ciemniej, nadeszła siwa chmura; malowniczo ale można spodziewać się opadów.
Pożegnalny widoczek drzew na wzgórzu.
Wysiadamy z autobusu na Rynku Starego Miasta. Świąteczne ozdoby już zamontowane.
Oh very good photos darling
OdpowiedzUsuńKocham takie wypady. Super zdjęcia:) Bo i super wycieczka:)
OdpowiedzUsuńTwoje zdjęcia wywołują u mnie nieustanną chęć do wędrowania...;o)
OdpowiedzUsuńFantastyczne obserwacje! Nie mam daru (a może - cierpliwości) do fotografowania, ale uwielbiam oglądać zdjęcia przyrody, ptaków. Jak dzieci były małe, to mnóstwo czasu spędzalismy razem w plenerze, na spacerach po okolicznych łąkach i lasach. Później wpadałam w "pracowy" kierat, czas się jakoś skurczył... i zapominam czasem jaki świat jest piękny :).
OdpowiedzUsuńKrzyżówek i łysek u nas mnóstwo. Oczywiście łabędzie rodzin także.
UsuńNiedługo pewnie trzeba zacząć sikorki, których coraz więcej. Czaple przylatują nad moim domkiem od jeziora do niedalekich stawów, I z powrotem!
Mnie to cieszy i mam nadzieję że Ciebie też.
UsuńStawy Cyranowskie? Byłem tam kilka razy i piechotą i na rowerze, zawsze z Anią. Sporo obserwacji.
OdpowiedzUsuńWiesz jakie wrażenie robi czapla na kajakarzu? tym bardziej że one są bardzo płochliwe od strony lądu, ale nie od strony wody, i można do nich dopłynąć prawie na wyciągnięcie ręki.
Nasza czapla okrążyła stawy w kilku skokach i ciągle była daleko.
UsuńJak ja dawno nie widziałam sikorki. Ostatnie zdjęcie wyszło niesamowite. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSikorki są małe i ruchliwe ale bogatki to najbardziej powszechny ptak o tej porze.
UsuńPiękne zdjęcia i obserwacje.
OdpowiedzUsuńBielusieńka czapla odcina się ta swoją bielą od krajobrazu.
Lubię sikorki. Kiedyś wkrótce po wyprowadzce na wieś wybraliśmy się do lasu( mały, podobno prywatny, kilka kilometrów od domu) na wzniesieniu pod sosną miejsce nie było przysypane śniegiem. A tam aż niebiesko od sikorek modrych. Zauroczył mnie ten widok bardzo. Szukałam ich potem w lesie każdej zimy, ale nie znajdowałam. I tak mi się marzy, żeby jeszcze kiedyś jeszcze raz zobaczyć takie sikorki w takiej ilości, żeby aż od nich zrobiło się niebiesko.
Pozdrawiam serdecznie
Cudowne te sikorki, czapke i labedzie. Zadziwiasz mnie znajomoscia ptakow. Ale tam u Ciebie cudnie. Ciagle sie zachwycam tymi kadrami.
OdpowiedzUsuń